Kategorie

zima

Były już we wpisie lutowe Wigry w Starym Folwarku, więc dziś pora na lutowe Wigry na Słupiu. Po raz kolejny tej zimy odwiedziłem zatokę Słupiańską i jak niemal zawsze – warto było. Tym razem dopisały słońce i chmury. Mogłem spędzić tam trochę czasu szukając tych samych kadrów co zawsze, ale jak zwykle innych od wcześniejszych. Od dawna twierdzę, że niemal każdy wschód słońca nad Wigrami jest inny – pomijając te całkowicie pochmurne.

Zatoka Słupiańska, jezioro Wigry - luty 2018

Zatoka Słupiańska, jezioro Wigry - luty 2018

Zatoka Słupiańska, jezioro Wigry - luty 2018

Zatoka Słupiańska, jezioro Wigry - luty 2018

Zatoka Słupiańska, jezioro Wigry - luty 2018

Zatoka Słupiańska, jezioro Wigry - luty 2018

Zatoka Słupiańska, jezioro Wigry - luty 2018

Zatoka Słupiańska, jezioro Wigry - luty 2018

To już jest nudne, te ciągłe narzekanie na pogodę. Ale to prawda, że zimę mamy równie kiepską jak kiepskie było lato i jesień. Trudno, cóż począć? Trzeba sobie radzić. Gdy najdzie nas ochota na fotografowanie można zająć się makro (tak jak ja w dwóch poprzednich wpisach). A gdy trafi się krótki moment, że słońce pokaże się na horyzoncie, to trzeba wykorzystać ten fakt i szybko ruszyć w plener. Taką chwilę wykorzystałem w lutym zaglądając do Starego Folwarku w poszukiwaniu wschodu słońca. Był krótki, i prawdę mówiąc przed wschodem było nawet ciekawiej niż po wschodzie. Ale i tak byłem zadowolony, że widziałem słońce ;)

Jezioro Wigry - Stary Folwark - luty 2018

Jezioro Wigry - Stary Folwark - luty 2018

Jezioro Wigry - Stary Folwark - luty 2018

Jezioro Wigry - Stary Folwark - luty 2018

Jezioro Wigry - Stary Folwark - luty 2018

Jezioro Wigry - Stary Folwark - luty 2018

Dziś kilka kadrów ze styczniowego objazdu wokół Wigier i spaceru po lesie.
Wprawdzie na drzewach i polach więcej było tego poranka szronu niż śniegu, ale dzięki temu już zrobił się zimowy klimat.

Jezioro Wigry, Mikołajewo - styczeń 2018

Mikołajewo - styczeń 2018

Suwalszczyzna - styczeń 2018

Suwalszczyzna - styczeń 2018

Suwalszczyzna - styczeń 2018

Suwalszczyzna - styczeń 2018

Suwalszczyzna - styczeń 2018

Suwalszczyzna - styczeń 2018

Mamy już luty, a na blogu raptem 3 tegoroczne wpisy. Wstyd ;) Choć na usprawiedliwienie dodać trzeba, że nowych zdjęć mało, więc motywacja do nowych wpisów mała. A na posiłkowanie się szufladą też trzeba mieć zacięcie, którego ostatnio też nie mam.
I choć mamy już luty to Wigry nie zdążyły jeszcze zamarznąć, a już topnieją. Taką mamy zimę w tym roku. Większość się cieszy, mi trochę brakuje prawdziwie zimowych krajobrazów.
Dwa tygodnie temu mieliśmy jeszcze trochę zimowych krajobrazów z racji zalegającego na Suwalszczyźnie śniegu. Nie mogliśmy więc przegapić z chłopakami okazji do zrobienia kilku zimowych kadrów. Problemem okazał się tylko słabszy niż liczyliśmy wschód słońca. Ale jak zwykle, warto było wstać przed świtem i ruszyć w plener, zwłaszcza zimowy. Odwiedziliśmy Słupie i objechaliśmy Wigry dookoła.

Słupie, jezioro Wigry - 20.01.2018

Słupie, jezioro Wigry - 20.01.2018

Zatoka Słupiańska, jezioro Wigry - 20.01.2018

Słupie, jezioro Wigry - 20.01.2018

Słupie, jezioro Wigry - 20.01.2018

Zatoka Słupiańska, jezioro Wigry - 20.01.2018

Zatoka Słupiańska, jezioro Wigry - 20.01.2018

Suwalszczyzna - 20.01.2018

A w bonusie łania we mgle… Bo i mgłę z jeleniami znaleźliśmy tego poranka.
Niestety w gęstej mgle ciężko jest zrobić dobre zdjęcia zwierzynie. Dlatego kadr tylko jeden, najlepszy z kilku.

Suwalszczyzna - 20.01.2018

Memłanie w Turtulu było na moim blogu już kilkukrotnie. Nic dziwnego, bo zawsze chętnie przy turtulskim młynie rozstawiam się ze statywem.
Podobnie było w niedzielę, gdy wybraliśmy się z Waldkiem na poszukiwanie ładnego wschodu słońca. Niestety wszystko popsuła gęsta mgła, która zaległa nad Suwalszczyzną. Sprawdziliśmy zarówno Wigry jak i Suwalski Park Krajobrazowy, wszędzie wisiał „tuman”. Postanowiliśmy zrobić w związku z tym mały patrol w poszukiwaniu zwierzyny, co było niezłym pomysłem, bo spotkaliśmy łosia. A później z braku światła wylądowaliśmy w Turtulu. Do „memłanek” słońce nie było niezbędne (choć nie obrazilibyśmy się gdyby przyświecało), więc mogliśmy bez przeszkód spędzić grubo ponad godzinę na szukaniu kadrów wśród wód Czarnej Hańczy na turtulskim młynie.

Turtul, Czarna Hańcza - 21.01.2018

Turtul, Czarna Hańcza - 21.01.2018

Turtul, Czarna Hańcza - 21.01.2018

Turtul, Czarna Hańcza - 21.01.2018

Turtul, Czarna Hańcza - 21.01.2018

Turtul, Czarna Hańcza - 21.01.2018

Turtul, Czarna Hańcza - 21.01.2018

Turtul, Czarna Hańcza - 21.01.2018

Turtul, Czarna Hańcza - 21.01.2018

Turtul, Czarna Hańcza - 21.01.2018

Turtul, Czarna Hańcza - 21.01.2018

W bonusie wersja czarno-biała oraz wspomniany łoś…

Turtul, Czarna Hańcza - 21.01.2018

Suwalszczyzna - 21.01.2018

Archiwum wpisów