Kolejnych kadrów z ptakami przybywa, ale na szczęście czasami uda mi się sfotografować coś innego niż ptaki. Dlatego mogę zrobić mały przerywnik przed kolejnymi wpisami z ptakami. W tym tygodniu spotkałem kilka chmar jeleni. Jedną udało mi się zastać na łące długo przed zejściem do lasu, więc mogłem je przez dłuższy czas obserwować i fotografować. Zostały na tyle długo, że słońce zdążyło pojawić się na łące i nawet trochę je oświetlić. Nie są to może sztosy, ale jestem zadowolony z tych zdjęć. Oprócz zdjęć nakręciłem kilka filmów z tą chmarą, ale nie zmontowałem ich jeszcze w jeden klip, więc dorzucę go kiedyś jako bonus do innego wpisu z jeleniami.
I jako bonus…
W w jednym z poprzednich wpisów był SPK majowy, a przecież na publikacje czekają jeszcze zdjęcia z SPK-u jesiennego. Konkretnie to październikowy objazd po porannym “espeku” z Waldkiem.
I dwa bonusy…
Sporo zdjęć u mnie wciąż czeka na pokazanie. Czasami doczekują się szybciej, czasami muszą naprawdę długo poczekać, aż je pokażę.
Dziś w ramach rozliczeń z zaległościami kilka kadrów z majowego Suwalskiego Parku Krajobrazowego. O ile pamiętam to zapowiadał się średnio ciekawy poranek, ale ostatecznie był całkiem przyjemny. Tym bardziej, że w ubiegłym roku odwiedziłem SPK o poranku dosłownie kilka razy. Jakoś wolałem Wigry.
Jeden z grudniowych wschodów słońca nad Wigrami zaskoczył mnie swoimi kolorami i układem chmur w kształcie litery X.
Kolorów nie podkręcałem wywołując te kadry, a wręcz przeciwnie, musiałem je nawet tonować, ponieważ tak intensywne były kolory na chmurach.
To był ładny wschód słońca.
Pewnego wrześniowego poranka zajrzałem przed pracą nad Wigry. Na niebie przed wschodem słońca zastałem ładne chmury, dlatego wybrałem Słupie, ponieważ od jakiegoś czasu tam nie zaglądałem. Wschód słońca nie był może spektakularny, ale “przyjemny kolorystycznie”. Trzeba przyznać, że po takim początku dzień w pracy mija zdecydowanie lepiej ;)
I bonus być musi ;)
Ostatnie komentarze