Sporo zdjęć u mnie wciąż czeka na pokazanie. Czasami doczekują się szybciej, czasami muszą naprawdę długo poczekać, aż je pokażę.
Dziś w ramach rozliczeń z zaległościami kilka kadrów z majowego Suwalskiego Parku Krajobrazowego. O ile pamiętam to zapowiadał się średnio ciekawy poranek, ale ostatecznie był całkiem przyjemny. Tym bardziej, że w ubiegłym roku odwiedziłem SPK o poranku dosłownie kilka razy. Jakoś wolałem Wigry.
Miałem już dawno je wywołać, dopiero „facebuk” mi przypomniał o tych zdjęciach. Chyba jeszcze sporo mam takich zaplanowanych do wywołania i pokazania, które nadal zalegają za dysku. Cóż począć, skoro sukcesywnie dochodzą nowe to nie ma czasu na te zaległe… ;) Turtul, lipiec 2015.
Przez to zamieszanie z komputerem zapomniałem się pochwalić ;)
Otóż od wtorku można oglądać w Galerii Jednego Obrazu dwa moje zdjęcia i dwa zdjęcia Waldka Brzezińskiego.
Nic wielkiego, ale fajnie ogląda się swoje zdjęcia na wydruku, zwłaszcza w większym formacie.
Te dwa kadry (podobnie jak Waldka) to fotografie z szuflady, w końcu temat ustaliliśmy z Waldkiem jako „podróż sentymentalna” ;)
Zdjęcia powinny wisieć tam do końca marca co najmniej, więc gdyby ktoś przechodził obok (róg Kościuszki i Piłsudskiego) to śmiało może zajrzeć do tej małej budki ;)
Szukając w fotograficznej szufladzie kadrów do „jednego zdjęcia” znalazłem żurawie na niebie.
Zamiast jednego kadru postanowiłem pokazać 4 w oddzielnym wpisie.
Ładnie się ułożyły na fakturze chmur. Gdzieś na Suwalszczyźnie, sierpień 2014.
Termometry w Suwałkach nie przekroczyły dziś 30 stopni, ale i tak było upalnie.
Na dysku leży „trochę” niepokazywanych zdjęć, pomyślałem więc, że taki zimowy wpis z szuflady będzie jak znalazł na letni (choć wiosenny kalendarzowo) upał.
Poranek w lutym 2015 nad Wigrami w Starym Folwarku.
I jako backstage – Noka na lodzie :)
Ostatnie komentarze