Kategorie

różne

Wprawdzie w planach mam zmianę formuły prowadzenia tej strony i rezygnację z bloga (stąd też coraz rzadsze wpisy), ale dopóki blog jeszcze istnieje, to wypada czasem jakiegoś wpisu dokonać. W przyszłości bieżące kadry będę prezentował jedynie w tzw. social mediach, ponieważ jest to wygodniejsze i łatwiej pokazać jedno zdjęcie, niż tworzyć cały wpis z kilkoma.

Dziś jednak nadrabiamy zaległości w postaci zdjęć z pokazów Air Show Suwałki z czerwca 2022.
Kadrów do pokazania na pewno byłoby więcej, ale nie ma sensu wywoływać ich kilkudziesięciu.
W zasadzie pierwszy raz fotografowałem pokazy lotnicze i podobało mi się.
Co prawda to dość wyczerpujące fizycznie zajęcie machać kilkukilogramowym zestawem aparat + obiektyw przez kilka godzin, ale radość ze zrobienia fajnych kadrów je przewyższa. Miło jest czasem mieć odmianę od zdjęć fauny czy krajobrazu.
Czekam z niecierpliwością na kolejne Air Show w Suwałkach.

Air Show Suwałki, czerwiec 2022

Air Show Suwałki, czerwiec 2022

Air Show Suwałki, czerwiec 2022

Air Show Suwałki, czerwiec 2022

Air Show Suwałki, czerwiec 2022

Air Show Suwałki, czerwiec 2022

Air Show Suwałki, czerwiec 2022

Air Show Suwałki, czerwiec 2022

Air Show Suwałki, czerwiec 2022

Air Show Suwałki, czerwiec 2022

Air Show Suwałki, czerwiec 2022

Air Show Suwałki, czerwiec 2022

Air Show Suwałki, czerwiec 2022

Air Show Suwałki, czerwiec 2022

Air Show Suwałki, czerwiec 2022

Air Show Suwałki, czerwiec 2022

Dziś kilka kadrów z gangiem mazurków w roli głównej. Oczywiście gang wielkopolski ;)
Przy okazji małe pytanie: jak odróżnić mazurka od wróbla?
Wskazówka: mazurek ma brązową „czuprynę” i czarną plamę na policzku. Wróble jej nie mają, możecie się przyjrzeć następnym razem.

Mazurki - Wielkopolska, październik 2019

Mazurki - Wielkopolska, październik 2019

Mazurki - Wielkopolska, październik 2019

Mazurki - Wielkopolska, październik 2019

Mazurki - Wielkopolska, październik 2019

Pewnego czerwcowego poranka odpuściliśmy sobie z Noką fotografowanie zwierzyny i szerokich krajobrazów Suwalszczyzny. W końcu zdecydowaliśmy znów ubrać na nogi gumowce i pobrodzić trochę po Czarnej Hańczy. Poprzednio zrobiliśmy taką sesję jesienią 2017 roku i od tamtego czasu planowaliśmy taką samą wiosną. Początek czerwca to już praktycznie lato, ale i tak rzeka wyglądała zupełnie inaczej niż jesienią. Zrobiłem sporo kadrów, wywołałem te poniższe, choć wcale nie twierdzę, że to najlepsze kadry. Ale cóż, być może to nie ostatnie nasze memłanie w Czarnej Hańczy ;)

Czarna Hańcza - czerwiec 2019

Czarna Hańcza - czerwiec 2019

Czarna Hańcza - czerwiec 2019

Czarna Hańcza - czerwiec 2019

Czarna Hańcza - czerwiec 2019

Czarna Hańcza - czerwiec 2019

Czarna Hańcza - czerwiec 2019

Czarna Hańcza - czerwiec 2019

Czarna Hańcza - czerwiec 2019

Czarna Hańcza - czerwiec 2019

Czarna Hańcza - czerwiec 2019

W poprzednią sobotę wybraliśmy się z Noką w plener. Pijąc poranną kawę za oknem widziałem mgłę, więc uznaliśmy, że pojedziemy szukać wschodu słońca do SPK-u. Niestety w na miejscu okazało się, że mgły jest tak dużo, że nie ma szans na sfotografowanie wschodu słońca. Pojechaliśmy więc w nasze „łosiowe miejsce”, i po raz kolejny udało się nam łosia zobaczyć w tym miejscu. Konkretnie to klempę z łoszakiem, która jak wiem z wiarygodnego źródła, często tam bywa. Trzeba będzie się tam kiedyś wybrać przy lepszej pogodzie i poszukać lepszych kadrów z łosiami, ponieważ te, które zrobiliśmy nie nadają się do pokazania. Mgła, brak światła i spora odległość to nie jest przepis na ciekawe zdjęcia. Postanowiliśmy więc zmienić miejscówkę. Pojechaliśmy do „Tadeusza”, ale tam poza grupką foto-maniaków zalegała gęsta mgła. Kolejna zmiana miejscówki i spory spacer po lesie oraz całkiem niezła wspinaczka. Na górze świeci słońce, mgła trzyma się w dole i nie zamierza się z „kotła” SPK-u ruszyć. Wracamy więc do auta i ruszamy na objazd po ulubionych miejscach. W pewnym momencie mgła znika całkowicie, robimy sobie mały postój. Gdy ruszamy po chwili przeżywamy szok – dwieście metrów dalej ściana mgły. I ta mgła ciągnie się już do końca tego poranka. Dziwny ten poranek.
Ale ta znikająca i pojawiająca się mgła to nie jedyna dziwna rzecz tego poranka. W drodze do Suwałk dostrzegliśmy na łące jelenia. Nawet pomimo mgły widać, że zdarzył mu się jakis wypadek, ponieważ jedno poroże ma złamane. Na szczęście nie ucieka na widok samochodu, który zatrzymuje się nieopodal, co daje nam do myślenia. Wysiadamy z auta, robimy pierwsze zdjęcia i tu następuje konsternacja – jakiś dziwny ten jeleń. Po pierwsze w kropki (ale to się zdarza wśród jeleni), po drugie ma dziwną głowę i jakoś tak dziwnie się porusza. Gdy obrócił się do nas tyłem praktycznie nie mieliśmy już wątpliwości, że to nie jeleń a daniel. Szybkie sprawdzenie w telefonie i mamy całkowitą pewność. Zbyt blisko nie dał nam do siebie podejść, ale nie uciekł od razu na widok człowieka, co pozwala sądzić, że prawdopodobnie uciekł z jakiejś hodowli. Znalazłem w sieci informacje, że daniele wiele lat temu zostały zasiedlone na Litwie. Być może stamtąd przywędrował. W Polsce żyją na wolności głównie w zachodniej Polsce, a w naszych stronach są hodowane w kilku miejscach, więc zapewne jest to jakiś uciekinier z takiej hodowli. Być może to złamane poroże to jeden ze śladów takiej ucieczki. Nie wiem jakie szanse ma na przeżycie na wolności, być może jakiś kretyn z bronią myśliwską go ustrzeli, ale mam nadzieję, że uda mu się korzystać z tej wolności jak najdłużej.

Suwalszczyzna - 17.11.2018

Suwalszczyzna - 17.11.2018

Suwalszczyzna - 17.11.2018

Daniele na Suwalszczyźnie - 17.11.2018

Rykowisko z powodu podróży urlopowych ominęło mnie w tym roku. Szkoda, ale mam nadzieję to nie ostatnie rykowisko w moim życiu i jeszcze nadrobię te stracone kadry. Zanim wyjechałem z Suwalszczyzny to udało mi się kilka razy spotkać byki ze swoimi stadami, gdy zaczynały dopiero swój okres godowy. Cztery kadry z takiego spotkania wrzucam poniżej. Niestety wszystko działo się w gęstej mgle o wschodzie, więc było ciemno, a ISO było wysokie.

Suwalszczyzna - wrzesień 2018

Suwalszczyzna - wrzesień 2018

Suwalszczyzna - wrzesień 2018

Suwalszczyzna - wrzesień 2018

Archiwum wpisów