Kategorie

hdr

Żeby temat Wigier skończyć na jakiś czas ;)
W niedzielę sam „musiałem” wybrać się w plener przed zachodem słońca, bo koledzy mieli obowiązki domowe ;) Odwiedziłem jak zwykle kilka ulubionych miejsc, a z braku pomysłu na miejsce na zachód słońca (nie chciałem powtarzać tych samych kadrów) wylądowałem w Bartnym Dole. Niestety zachód jakoś nie powalił, choć przyjemnie się go obserwowało. Przy okazji obserwowałem wodne ptactwo, a w szczególności nurogęś, która pływała po Wigrach ze swoim potomstwem. I na razie chyba zrobię sobie małą przerwę od Wigier, zwłaszcza, że aparat nadal w serwisie, a brak szerokiego kąta nad Wigrami doskwiera mi najbardziej. Widzę też dużo słabszą jakość zdjęć D70 w stosunku do D700.

Bartny Dół, jezioro Wigry - 11.06.2017

Bartny Dół, jezioro Wigry - 11.06.2017

Bartny Dół, jezioro Wigry - 11.06.2017

Bartny Dół, jezioro Wigry - 11.06.2017

Bartny Dół, jezioro Wigry - 11.06.2017

Jeden telefon, od słowa do słowa i niedługo potem już jedziemy z Waldkiem spontanicznie w plener. Tak nam się wczoraj zachciało znów ruszyć z aparatami z domu przed zachodem. Nie nastawialiśmy się jak zwykle na jakieś super warunki, a raczej na spędzenie czasu w plenerze. Odwiedziliśmy najpierw las jeleniowy, i los nam tym razem sprzyjał, bo na skraju lasu, choć niestety daleko, stało kilka łań. Kilka kadrów i już ich nie było. My ruszyliśmy zatem w stronę Wigier i obserwując co dzieje się na niebie uznaliśmy, że zachód będziemy fotografować „ze słońcem” w Starym Folwarku. I fotograficzny nos nas nie zwiódł, bo schodzące coraz niżej słońce ładniej oświetlało zalegające nad Wigrami chmury. Akurat wczoraj ładne kadry dałoby się zrobić zarówno ze słońcem jak i pod słońce. Chmury zmieniały swój układ co kilka minut, a światło pojawiało się na nich i znikało, kolory również. Niestety nie mam szerokiego obiektywu do DX-a, a fotografować musiałem D70, więc nie zrobiłem moich ulubionych kadrów szerokokątnym obiektywem.

Stary Folwark, jezioro Wigry - 10.06.2017

Stary Folwark, jezioro Wigry - 10.06.2017

Stary Folwark, jezioro Wigry - 10.06.2017

Stary Folwark, jezioro Wigry - 10.06.2017

Stary Folwark, jezioro Wigry - 10.06.2017

Stary Folwark, jezioro Wigry - 10.06.2017

I jako bonus wspomniane jelenie.

Suwalszczyzna - 10.06.2017

Przedwczoraj spontanicznie wybraliśmy się z Waldkiem na zachód słońca. Wolę wschody słońca od zachodów, ale gdy warunki są odpowiednie to chętnie się w plener wybiorę nawet pod koniec dnia. Po niebie przewalały się ładne chmury, a do wyboru mieliśmy dwa miejsca na zdjęcia. Rzut monetą zdecydował, że pojechaliśmy na Piaski. Przy takich warunkach pogodowych Piaski są zwykle dobrym miejscem, ponieważ często nie ma tam fali, gdy na innych częściach Wigier trzeba by „memłać”, żeby uzyskać lustrzane odbicie na wodzie.
I choć o wyborze miejsca zdecydował los, to jednak tego dnia nam sprzyjał. Po dotarciu na miejsce zaatakowały nas setki, a potem to chyba tysiące meszek, ale jednocześnie zastaliśmy taki widok. W zatoce nie było żadnej fali, a w lustrze wody odbijały się piękne dramatyczne chmury. Szybkie rozłożenie sprzętu i zaczynamy fotografować. Zrobiłem kilka kadrów w pewnych odstępach czasu, ale wszystkich nie ma sensu pokazywać, więc tylko dwa.

07.06.2017 - Barty Dół - jezioro Wigry

07.06.2017 - Barty Dół - jezioro Wigry

Po zrobieniu kilka kadrów czekaliśmy, aż zachodzące słońce jeszcze ciekawiej podświetli chmury.
W między czasie walczyliśmy z meszkami i obmyślaliśmy coraz perfidniejsze sposoby jak z nimi walczyć ;)

07.06.2017 - Barty Dół - jezioro Wigry

Niestety słońce schowało się za chmurami i jak się okazało nie zamierzało się już pokazać.
Popróbowałem w swoim stylu jeszcze memłania zanim całkiem poddaliśmy się w walce z meszkami i ewakuowaliśmy się stamtąd.

07.06.2017 - Barty Dół - jezioro Wigry

07.06.2017 - Barty Dół - jezioro Wigry

Mimo wszystko to jeden z fajniejszych zachodów jakie widziałem od dawna na Piaskach. Warto było się tam wybrać tego dnia.

Bardzo lubię wschody słońca w Bartnym Dole. Niestety tylko od maja do września warto tam jeździć na wschody, ponieważ w pozostałych miesiącach słońce wschodzi tam za drzewami, a nawet „za plecami”. Ale w te wiosenne i letnie miesiące zawsze chętnie tam zaglądam, zwłaszcza gdy warunki pogodowe (chmurowe) dają nadzieję na fajne zdjęcia.
Prognozy na wczorajszy poranek były właśnie takie, była szansa na ciekawe kadry. Trudno, co było robić, trzeba było jechać. Trudno, bo pobudka o 3 w nocy do najłatwiejszych i najprzyjemniejszych nie należy. Ja zresztą nie robię się coraz młodszy i obserwuję, że z wiekiem coraz ciężej mi się na te letnie wschody słońca wstaje. Jednak jeszcze dałem radę i pojechałem nad Wigry. ;) Po drodze widziałem sporo zwierzyny (dziki, duża chmara jeleni, sarny, borsuk, lis), niestety było jeszcze ciemno, więc zdjęć brak. Zwierzyna była za to po wschodzie słońca i będzie w następnym wpisie ;)

Na pomoście w Bartnym Dole spędziłem godzinę. W tym czasie układ chmur stopniowo się zmieniał, a ja mogłem robić kolejne kadry. I choć wszystkie są z tego samego miejsca, można więc powiedzieć, że to jeden kadr, to grzechem byłoby nie wywołać kilku, zaczynając od tego co zastałem jeszcze przed samym wschodem, a na godzinie po wschodzie kończąc, gdy wreszcie słońce wyszło zza chmur i ostro zaświeciło.

Bartny Dół - jezioro Wigry - 06.06.2017

Bartny Dół - jezioro Wigry - 06.06.2017

Bartny Dół - jezioro Wigry - 06.06.2017

Bartny Dół - jezioro Wigry - 06.06.2017

Bartny Dół - jezioro Wigry - 06.06.2017

Bartny Dół - jezioro Wigry - 06.06.2017

Bartny Dół - jezioro Wigry - 06.06.2017

Bartny Dół - jezioro Wigry - 06.06.2017

Pod koniec marca wybrałem się na wschód słońca do Starego Folwarku. Prognozy nie były zachęcające, ja jednak postanowiłem zaryzykować. Niestety prognozy się sprawdziły, chmur było za dużo, światła za mało (co widać na pierwszym zdjęciu). Jednak na niebie po lewej stronie od klasztoru zaczęło przebijać się światło. Uznałem, że fajnie byłoby je wykorzystać w kadrze z klasztorem, więc złożyłem się ze sprzętem i ruszyłem na kładkę w Cimochowiźnie. I faktycznie opłaciło się. Przez godzinę obserwowałem jak zmieniał się układ chmur i światło, które to co kilka minut chowało się i pojawiało między chmurami. W pewnym momencie zaczęło tworzyć ładne smugi. Zrobiłem sporo zdjęć tego poranka, ale gorzej z wywołaniem. Robiąc pod słońce i chcąc zmniejszyć kontrast na finalnym zdjęciu musiałem robić HDR-y. A przy okazji w czasie gdy zacząłem je wywoływać to zmieniłem monitor oraz zacząłem również uczyć się nowego programu i sposobu na ich wywoływanie. Wygląda więc na to, że każdy wyszedł inaczej ;) Ale ja je traktuje jako zabawę i naukę HDR-ów. Może się któreś spodoba ;)

29.03.2017 - Stary Folwark

29.03.2017 - Cimochowizna, jezioro Wigry

29.03.2017 - Cimochowizna, jezioro Wigry

29.03.2017 - Cimochowizna, jezioro Wigry

29.03.2017 - Cimochowizna, jezioro Wigry

29.03.2017 - Cimochowizna, jezioro Wigry

29.03.2017 - Cimochowizna, jezioro Wigry

29.03.2017 - Cimochowizna, jezioro Wigry

29.03.2017 - Cimochowizna, jezioro Wigry

29.03.2017 - Cimochowizna, jezioro Wigry

Archiwum wpisów