Kategorie

prywatne

…nieruchomieję z nudów… :)
Znieruchomieliśmy dzisiejszej nocy z Noką na leżakach na łące w Espeku.
Namolny koń, który ostatnio tak dał się we znaki Noce, tym razem też nas zaszczycił swą obecnością i chciał się z nami bratać :)
Na szczęście oddzieliliśmy się od niego pastuchem i mogliśmy w spokoju przez dwie godziny obserwować gwiazdy, a z racji kilku spadających, które widzieliśmy, może uda nam się spełnić kilka życzeń ;)
W tym czasie aparaty robiły swoje, a my mieliśmy czas na kawkę z termosu i pogaduchy.

Kadr nieszałowy, bo i miejsce wybraliśmy nieszczególne, a pogoda była niestartrailsowa, chmury przewalały się po niebie z zachodu na wschód.
Ja potraktowałem te focenie jako przypomnienie techniki, Noka się jej uczył dopiero.
Następnym razem będzie lepiej, plany są.

Z dedykacją imieninową dla Nonki… ;)

Udziejek - SPK - 17-18.08.2013

Dziś jeden kadr z szuflady…
Zrobiony w urodziny, z urodzinową dedykacją…

Jezioro Wigry - Bartny Dół - 18.06.2011

Tak tak, gips festiwal. A dlaczego?
Słyszałem potwierdzoną informację, iż przedstawiciele organizatora niedawno szukali w aptekach czegoś, jakiegoś materiału, do zrobienia odcisków dłoni artystów występujących na Suwałki Blues Festival 2013.
Po mojemu gipsu to się powinno w sklepach budowlanych szukać, a nie w aptekach, ale co ja tam wiem ;)
Według innej, nie potwierdzonej informacji, pierwszą do odciśnięcia swej szlachetnej dłoni jest nasza lokalna posłanka – ale nie podam jej nazwiska nie mając potwierdzenia tej informacji ;)

Suwałki Blues Festival 2013 oficjalnie rozpoczął się dzisiaj, koncertem Michała Urbaniaka z córką (pewnie jeszcze koncert trwa), z tym, że pasuje mi to jak przysłowiowy wół do karety, tak jazz Urbaniaka pasuje mi do festiwalu bluesowego.
Ale przecież na tym też się nie znam. W końcu nasz bluesowy festiwal ma już w swojej historii koncerty zespołów nie mających nic wspólnego z bluesem, jak choćby nie przymierzając Perfect. Ale rozumiem, musi być coś dla miłośników bluesa i dla ogólnie pojętych „mas”, choćby z bluesem miało to niewiele wspólnego. Podobnie jak stragany odpustowe w parku. Blues bluesem, ale „baloniki na druciku” i „obażanki” kupić powinno być można, prawda?

Dla mnie festiwal rozpoczął się dziś wernisażem fotografii Mortena Gjerde z Notoden w Norwegii, którego poznałem podczas ubiegłorocznego pleneru fotograficznego Suwalskiej Grupy Twórczej w Białowieży.
Wystawę polecam, szczególnie fotografie wykonane w Stanach Zjednoczonych, konkretnie w stanie Mississipi – kolebce bluesa.

W tym roku nie będę fotografował koncertów podczas festiwalu. Zmienił się organizator festiwalu, zmienił się zasady przyznawania akredytacji.
W tym roku dopuszczone do fotografowania koncertów spod sceny są tylko media. A w związku z tym, że nie jestem redaktorem żadnej gazety czy innego medium, nie miałem szans na akredytację.
Owszem, Wojtek starał się „załatwić” akredytacje dla mnie i Noki, z uwagi na stronę bluesową, którą chłopaki prowadzą a ja staram się ich wspierać zdjęciami, ale odmówiłem, uznając, że niczyjej łaski nie potrzebuję.
Bo przecież fotografuję „społecznie”, poświęcając swój czas, sprzęt i serwer dla promocji blues festiwalu. W związku z tym nie muszę mieć akredytacji, niech media zrobią ciekawe i atrakcyjnie fotograficzne relacje z festiwalu.
W tym roku będę mógł spokojnie posłuchać koncertów z piwem w ręku, bez ciśnięcia się w fosie (o ile znów ktoś nie zapomni by fosę dla fotografów zrobić pod sceną w parku), a inni będą promować nasz festiwal, ja nie muszę, czuje się z tego „obowiązku” zwolniony. Zresztą, mając na uwadze wysokość opłaty za serwer, na którym są zdjęcia z poprzednich festiwali, za który przecież płacę z własnej kieszeni, może powinienem usunąć z niego zdjęcia z poprzednich edycji. Odciążę tym samym serwer, transfer, a dodatkowo może przypochlebię się naszej władzy, która może nie uznawać takiej amatorskiej promocji SBF. Niech promują ją media :)

Kończąc ten przydługi wpis jeden kadr z ubiegłorocznego SBF, bo nie lubię wpisów bez zdjęcia. Na dysku wciąż czekają na pokazanie zdjęcia z tamtych koncertów, ale nie dziwcie się, polityka obecnych organizatorów wcale nie zachęciła mnie do ich pokazania. Ale może kiedyś…

Suwałki Blues Festival 2012

Święta, święta i po świętach, jak mawia polskie porzekadło. Sporo przygotowań, a ostatni tydzień szczególnie intensywnie spędzony na przygotowaniu wystawy i samego wernisażu.
Na szczęście wszystko odbyło się zgodnie z planem, wernisaż odbył się bez żadnych problemów.
Podsumowując: jesteśmy we trzech bardzo zadowoleni z wernisażu, sprawiło nam to wielką frajdę. Mam nadzieję, że frajdę, choć w połowie taką jak nam, wernisaż sprawił również przybyłym gościom.
Miło było usłyszeć ciepłe słowa na temat naszych fotografii, zarówno od znajomych jak i obcych osób.
Kolejny raz zarzekam się, że ostatni raz dałem się namówić Waldkowi na taką „imprezę”, ale czas pokaże czy wytrwam w postanowieniu ;)

Jeszcze raz nasze podziękowania należą się hotelowi Logos w Suwałkach (kiedyś: Dom Nauczyciela) za pomoc finansową przy organizacji wystawy, CHR Suwałki Plaza za przyjęcie nas w swoich murach oraz Camera-Art Studio, czyli Radkowi Krupińskiemu za pomoc w prezentacji naszych prac.
Na szczególne podziękowania zasługuje Pani Agata z CHR Plaza, która pomogła nam wszystko zorganizować i ogarnąć logistycznie.

Wystawę będzie można oglądać w Galerii w budynku historycznym CHR Plaza do 20 lutego 2013.

Szersza fotorelacja z wernisażu znajduje się TUTAJ.
Oczywiście czytając relację pomińcie górnolotne i pisane na wyrost stwierdzenia Marcina ;)

Znów dałem się namówić Waldkowi, by pokazać nasze zdjęcia w trochę innej, bardziej naturalnej do oglądania formie i większym formacie.
Postanowiliśmy nasze fotografie Suwalszczyzny pokazać na wystawie. Pomogła nam w tym Plaza Suwałki, która udostępni swoją galerię.
Do naszego duetu dołączył Karol, który często towarzyszy nam w plenerach, zatem na wystawie znajdą się fotografie naszej trójki.
Nie rozwodząc się specjalnie nad zagadnieniem wrzucam plakat wernisażu, który przygotowała Galeria CHR Plaza oraz drugą stronę „folderu” wystawy.

Na wystawie będzie można zobaczyć nasze fotografie Suwalszczyzny zrobione w ciągu kilku ostatnich lat, tak trochę retrospektywnie. Nie wiem czy są to nasze najlepsze prace, ale na pewno jedne z naszych ulubionych, na które sami lubimy patrzeć. Mam nadzieję, że spodobają się również innym, bo choć większość z prac można zobaczyć na naszych stronach internetowych (będzie również kilka nie pokazanych wcześniej), to oglądane ich w formie drukowanej, w dużym formacie, przyniesie inne wrażenia wizualne, mam nadzieję lepsze.

Oczywiście wszystkich chętnych serdecznie zapraszam na wernisaż, w piątek 18 stycznia o godzinie 18 do Galerii w budynku historycznym Plaza Suwałki.

wystawa Suwalszczyzna - 18.01.2013

wystawa Suwalszczyzna - 18.01.2013

Archiwum wpisów