Miał być wczoraj księżyc fotografowany, ale nie było na to szans.
Miałem w ogóle nie ruszać się nigdzie z aparatem, ale postanowiłem przejechać się dla relaksu i dumania swoją ulubioną trasą.
Uciekałem przed deszczem, który dopadł mnie dopiero w Wiżajnach i kazał wracać do domu…
Przy okazji 4 kadry hdr-owe, bo pod koniec „wycieczki” chmury zrobiły się ciekawe.
Wybrałem się wczoraj z Waldkiem do Leszczewa, żeby sfocić wschód księżyca, bo akurat dziś o 13:32 przypada jego pełnia i jednocześnie perygeum.
Kadr ułożyłem sobie wcześniej w głowie, wszystko zaplanowałem, tyle tylko, że księżyc się nie pojawił na horyzoncie.
Zasłoniło go zamglone upalne powietrze i chmury. Niestety.
Przenieśliśmy się więc szybko do Mikołajewa, by przynajmniej słońce nam nie uciekło.
Zachód też nie był spektakularny, a księżyc ostatecznie na chwilę ponad chmurami się pojawił, ale nie ma czego pokazywać, marnie to wyglądało.
Jeśli warunki pogodowe będą dziś lepsze niż wczoraj, to znów spróbujemy spotkać „łysego” :)
Uważny obserwator nad budynkami po lewej wypatrzy księżyc…
Mały bonus z Leszczewa…
Nie tak dawno wrzucałem fotografie z Turtula, ale co tam, dziś jeszcze jeden raz ;)
Gdy wczoraj po wschodzie słońce schowało się za chmurami, postanowiliśmy połazić trochę po Czarnej Hańczy i wypróbować w boju filtr ND400.
Oto efekty.
Zachęceni wczorajszym fartem pogodowym postanowiliśmy dziś również spróbować szczęścia.
Skład uzupełniliśmy o Waldka i pojechaliśmy na wschód słońca nad Wigry.
Niestety, dziś szczęścia nie mieliśmy, słońce wzeszło za chmurami…
To jedyne co udało się dziś sfocić…
Wyciągnął mnie dziś Noka na wschoda. Wyciągnął też i Marcina. Waldka żeśmy nie wyciągnęli wskutek nieporozumienia, ups :)
Ciężko było wstać przed drugą w nocy, potem pełni obaw jechaliśmy w stronę SPK, bo od zachodu ciągnęła na nas potężna masa chmur.
Ale udało się i w Udziejku „przy borsukach” zdążyliśmy sfocić wschód i poranne mgły. Mgły były w sam raz, a światło i kolor nad wyraz dopisały.
V1 na mgiełkach również spisał się świetnie :)
Gdy słońce schowało się wreszcie za chmurami pojechaliśmy do Turtula i memłaliśmy, ale efekty będą już w kolejnym wpisie.
Tak to wyglądało w ogóle przed wschodem (HDR)…
…a tak w szczególe :)
I taki bonus na drugą stronę nieba :)
Ostatnie komentarze