Jeszcze kilka urlopowych sierpniowych kadrów.
Znad Wigier pojechałem dziś do SPK-u, ale nie było ciekawego światełka…
Taki bonus… Jezioro Kamenduł.
Niedzielny poranek w SPK obfitował w mgły. W pewnym momencie, gdy słońce podniosło się już wyżej nad horyzont, mgły podniosły się również i to tak bardzo, że dosłownie nie było nic widać dalej niż na odległość przysłowiowego rzutu beretem, a cielaki na łąkach padały jak muchy duszone mgłą… ;) Tytułowy dopust Boży… Na szczęście później mgły opadły i znów można było łapać kadry.
Noka – towarzysz pleneru – narzekał, że mgła jest zbyt duża, że nie taka jak być powinna, że kadry przez to nie te, które miał zamiar zrobić, ale ja myślę, że zaczął gwiazdorzyć ;) Ja na tę mgłę nie narzekałem, lubię gdy za każdym razem jest inna, gdy zaskakuje…
Któryś z ostatnich majowych poranków w SPK.
HDR
3 bonusy
Dzisiejszy wschód słońca i poranek na górze Cisowej, w Smolnikach i Szurpiłach. Czyli SPK z trzech stron – trochę zbyt mała była mgła by zapuszczać się za Udziejek. Pobudki o 3 w nocy bywają męczące – starzeję się, czy co? ;) I choć kadry, które pokazuję poniżej robiłem już wielokrotnie i możecie je znaleźć w mojej galerii, to wciąż chętnie oglądam wschody słońca z Cisowej i delektuję się mgłami nad jeziorami w Smolnikach.
Zatem jak to już kiedyś było, i będzie pewnie nie raz… ;)
To z dedykacją dla Gosi :)
Bonus, bo nie mogłem się zdecydować na kolor lub szarości ;)
Ostatnie komentarze