Trzy ważki z ostatniego poranka w plenerze (łowione nad jeziorem Kamenduł).
Była makowa panienka, to jest i makowy kawaler ;) A że to właśnie Noka wyciągnął mnie dziś na makową łąkę, to w komplecie był i kawaler makowy i makowy żonkoś ;) Pewnie z godzinkę spędziliśmy dziś na łące w Suwałkach (tak, w samych Suwałkach, a tak szukaliśmy makowej łąki w okolicach, bez większych sukcesów), tylko ktoś nam tę łąkę dziś w ciągu dnia pozbawił większości maków. Ale i tak daliśmy radę.
W użyciu freelensing i trzydziestka piątką.
Maków chyba mamy już dość w tym sezonie, aż nadto tych makowych kadrów mam (wybrałem tylko kilka do pokazania). No chyba, że jeszcze się jakieś ciekawe trafią… ;)
Bonus
Wczorajszy poranek skończyliśmy w zbożu koło Suwałk szukając „zamówionych” maków do wydruku. Ja postanowiłem spróbować sił we freelensingu.
Na razie szczególnych osiągnięć brak, ale najpierw muszę opanować technikę, może też spróbować innych szkieł. Pierwsze koty za płoty.
Bonus do pobrania na pulpit w Tapeciarni.
Któryś z ostatnich majowych poranków w SPK.
HDR
3 bonusy
Nareszcie mamy zimę taką, jaka być powinna, jaką lubię. Jest biało a mróz trzyma. I tak trzymać! :)
Wczoraj nad Wigrami oprócz wschodu słońca próbowałem też złapać na zdjęciach mróz.
Czuję, że ten temat jeszcze rozwinę niedługo.
Ostatnie komentarze