Poranek w Wielki Piątek był świetny, fotograficznie i sennie ;) Liczyliśmy z chłopakami, że wschód słońca w Wielką Sobotę będzie choć w połowie tak fajny jak dzień wcześniej. Niestety. Było szaro i buro. Objechaliśmy SPK licząc na słońce (które nie wyszło zza chmur i mgły) oraz szukając żurawi, które ciężko było w tej mgle wypatrzeć. Znaleźliśmy na szczęście miejsce, gdzie żyją, więc odwiedzimy je jeszcze ;)
W bonusie żurawie…
I backstage ;)
Kilka kolejnych kadrów z sobotniej sesji z Moniką w kawiarni „Bliżej”.
Styl ten sam, obróbka tak samo pin-upowa i mocna.
Bonus pierwszy: Agnieszka, która gościła nas w kawiarni.
Bonus drugi: Waldek.
Bonus trzeci: Waldek w roli asystenta :)
Basen w Prypeci, jako jeden z kolejnych punktów obowiązkowych, zwłaszcza przy pierwszej wizycie. Chyba równie znany obiekt, co diabelski młyn, przynajmniej jeden z najczęściej odwiedzanych i fotografowanych.
Mały basen
Sala gimnastyczna
Basen właściwy
Widok z antresoli
2 bonusy i…
…panorama z backstage’em
Uporałem się nareszcie ze zdjęciami z halloweenowej imprezy, mogę wrócić do nadrabiania zaległości.
Dziś kilka kadrów zrobionych w Prypeci na dachu tzw. „Fujiyamy”.
Ciężko było pokonać schodami te 16 pięter, kurde, winda nie działała ;)
Hałasująca ekipa na dachu sąsiedniej „Fujiyamy” :)
Duga-3 czyli „Oko Moskwy”
I mały backstage – nasza ekipa „Stalkerów” ;)
Od lewej: ja, Marek „Paszport” Modrzyński, Kundzior :)
Foto: Marek Kmiećkowiak
Technikum w Prypeci.
I taki mały backstage z technikum ;)
Ostatnie komentarze