Wczorajszy zachód słońca na Piaskach nad Wigrami.
Kolorowo było i słodko, za mdłości przy oglądaniu odpowiedzialności nie biorę :)
Wpis z dedykacją dla Gosi ;)
Minionej nocy odszedł od nas Wiktor Wołkow, fotograf, którego niekwestionowaną pasją było Podlasie, któremu poświęcił praktycznie całą swoją twórczość.
Gdy zaczynałem przygodę z fotografią trafiłem na jego prace i tak mocno mnie zainspirowały, że wciąż mam w głowie jego kadry. Były i wciąż są dla mnie inspiracją i lekcją fotograficznego warsztatu, którego wciąż się uczę oraz sztuki wyrazu, do którego stale dążę, którego szukam. Odszedł dziś od nas jeden z moich mistrzów fotografii, tym bardziej mi bliski, ponieważ cenił najbardziej ten kawałek świata, który ja też cenię najbardziej…
Światła życzę Panie Wiktorze…
Przy okazji tego smutnego wpisu kilka kadrów ze wschodu słońca nad Wigrami i poranka w Sobolewie w ostatni weekend…
Ptaszory z tego poranka będą w oddzielnym wpisie.
Bonusowa droga z kotem na łowach…
…i bonusowy krajobraz z zającem…
Nie zdążyłem dziś pojechać nad Wigry przed pracą, ale zdążyłem obejrzeć wschód słońca nad zbiornikiem żwirowni w Sobolewie.
Zdążyłem nawet zmarznąć zanim wzeszło. Niestety wschód był mało widowiskowy, słońce przemknęło szybko między horyzontem a chmurami i za nimi całkowicie zniknęło. Jest więc pretekst, by kiedyś znów poczekać tam na wschód słońca.
Mała ciekawostka, pomimo ostatnich utonięć wędkarzy lodowych, przecież lód jest już dość kruchy i cienki, wciąż są odważni by na nim siedzieć i łowić.
Kilka dni temu raczyliśmy się z Noką piwkiem u mnie i zachciało się nam spontanicznie w studio pobawić.
Ubaw był po pachy, w czym na pewno swój udział również miało piwo ;)
Sprzęt fotograficzny i oświetleniowy jednak opanowaliśmy, trening wyśmienity, choćby dlatego, że wiosna idzie, i już 3 modeliny są w najbliższych planach :)
Niestety nie mam autoryzacji od Noki, by pokazywać kadry z jego udziałem, a muszę przyznać, że świetnie foty wyszły, dlatego mogę Was postraszyć jedynie moją osobą :) Niestety zabawa była spontaniczna i nie mieliśmy przygotowanej żadnej aranżacji, na szybko zrobiliśmy „leonową” i „góralską” :)
„Wyjebane jajco” :)
Kompilacja
A w części trzeciej tylko 4 kadry. Wybór i obróbka idzie powoli, bezstresowo, uczę się przecież :)
Ostatnie komentarze