Spędziłem dziś popołudnie w Sidorach koło Raczek, z dawno nie widzianym kolegą i jego rodziną (dziś z Maćkiem doszliśmy do wniosku, żeśmy nie gadali ze sobą „live” od końca podstawówki – kiedy to było…). Świetnie spędzony czas i pełen relaks. Akumulatory naładowane, jutro będziemy doładowywać ;)
Oczywiście nie było innej opcji, żebyśmy nie wybrali się na focenie zachodu słońca w towarzystwie uroczej Majki. :)
Niestety miejsce wybraliśmy niezbyt fortunne do focenia zachodu jako takiego. Wszyscy znają cytat: „Bunkrów nie ma, ale też jest zajebiście”. My dziś mieliśmy bunkier, i też było zajebiście :) Bunkier wrzucę następną razą :) Teraz tylko Bakałarzewo i ptaszyna :)
Poprzednie podziękowania nie wystarczyły, zatem teraz zdjęcie ze szczególną dedykacją i podziękowaniami za urodzinowe i imieninowe życzenia…
Fakt, że życzenia też były szczególne, więc się należy… :)
Mam nadzieję, że niebo tym razem pasuje do reszty… ;)
Zrobione w piątek o zachodzie słońca…
A w bonusie piosenka…
Dziękuję wszystkim, którzy pamiętali wczoraj o moich urodzinach, i złożyli mi życzenia…
Dla Was, z dedykacją ode mnie, jeden kadr z wczorajszego urodzinowego plenerku nad Wigrami…
Nowy ford C-max w wersji Grand. Na testach u Szymona.
Dzisiejsza sesja fotograficzna w plenerach Suwalszczyzny z fordem jako modelem. Dalszy ciąg pleneru jutro.
A dziś tylko jedno zdjęcie jako zapowiedź.
Mój stosunek do Świąt, każdych w zasadzie, jest delikatnie rzecz ujmując, ambiwalentny.
Ale tym, którzy lubią atmosferę Świąt, i do obrzydzenia lubią klimat baranków, pisanek, kurczaczków, etc. życzę po pierwsze Wesołych Świąt.
A po drugie: całujcie się przy jajkach ;)
Zdjęcie zawsze we wpisie powinno być, ale jestem padnięty, zaliczyłem małą wyprawę (Kwidzyn fajne miasto), dopiero wróciłem i nie mam siły żadnego zrobić. Dlatego „suchar” z szuflady. Ale chyba obrazuje doskonale mój stosunek do Świąt. Zatem Wesołych!
Ostatnie komentarze