Korzystając z niezłej pogody w ostatnią sobotę wybraliśmy się z Noką w plener w poszukiwaniu zwierzyny. Pogoda miała być „patelniowa”, czyli idealna do fotografowania zwierzyny, jednak o wschodzie zastaliśmy na horyzoncie pas chmur, który zasłaniał słonce. I te chmury towarzyszyły nam przez cały poranek. Niestety, bo bór nam podarzył tego poranka i spotkaliśmy ładną chmarę jeleni, ale bez światła nie wyszły z tego spotkania „sztosy” tylko zwykłe jeleniowe pstryki. Ale i tak jestem z tego spotkania bardzo zadowolony.
I mały bonus – potyczka treningowa ;)
W ramach czyszczenia fotograficznej szuflady dziś kilka sierpniowych kadrów.
A konkretnie sierpniowa łąka po wschodzie słońca i spotkana na tej łące chmara jeleni.
Rykowisko z powodu podróży urlopowych ominęło mnie w tym roku. Szkoda, ale mam nadzieję to nie ostatnie rykowisko w moim życiu i jeszcze nadrobię te stracone kadry. Zanim wyjechałem z Suwalszczyzny to udało mi się kilka razy spotkać byki ze swoimi stadami, gdy zaczynały dopiero swój okres godowy. Cztery kadry z takiego spotkania wrzucam poniżej. Niestety wszystko działo się w gęstej mgle o wschodzie, więc było ciemno, a ISO było wysokie.
Dziś kolejnych kilka kadrów z jeleniami. Jeden z kilku sierpniowych poranków spędzonych w towarzystwie tych pięknych zwierząt.
Dodatkowo okraszony pięknymi mgiełkami. W bonusie krótki film.
W tym tygodniu słońce o poranku jakoś nie miało ochoty na Suwalszczyznę zaglądać.
Szkoda, bo udało mi się kilka razy spotkać rano faunę w plenerze. Niestety bez ciekawego światła zdjęciom brakuje „wykończenia”.
Pewnie i tak te kadry bez światła na bloga kiedyś wrzucę, ale dziś kilka kadrów sprzed tygodnia.
Wtedy trafiliśmy na ładne światełko i chmarę, która przybiegła nam wprost przed obiektywy. Wszystko za sprawą kolegi Noki ;)
W niektórych łaniach dźwięk migawki wzbudził spore zainteresowanie i musiały zatrzymać się, by przyjrzeć się bliżej fotografowi ;)
Napatrzywszy się pobiegły dalej w swoje ostoje.
Ostatnie komentarze