Kategorie

W niedzielę wybraliśmy się z Waldkiem na wschód.
Wprawdzie miała być patelnia, i praktycznie była, ale postanowiliśmy zacząć od Wigier.
Klasycznie w maju najbardziej pasuje nam Cimochowizna.
Wschód był patelniowy, ale lekka kreska chmur nad horyzontem trochę uratowała ten wschód.

Cimochowizna, jezioro Wigry - 08.05.2016

Cimochowizna, jezioro Wigry - 08.05.2016

Cimochowizna, jezioro Wigry - 08.05.2016
Potem wybraliśmy się na objazd SPK-u i okolic, ale raczej szukając zwierzyny niż polując na kadry krajobrazowe.
Na niebie nie było najmniejszej chmury, więc te kadry krajobrazowe i tak nie powalały.

Sidory - 08.05.2016

Zwierzyna też słabo tego poranka dopisała.
Ale coś tam przywiozłem, dokumentacyjnie, z miłym akcentem na sam koniec.

Tę sarnę już pokazywałem, w tym samym miejscu stała.

Leszczewek - 08.05.2016

Zając w Sobolewie.

Sobolewo - 08.05.2016

 Żuraw w Sobolewie.

Sobolewo - 08.05.2016

Mierkinie - 08.05.2016
Czajka, niestety trochę za daleko.

Czajka - 08.05.2016

A na koniec w sarnowym lesie spotkaliśmy takiego rudzielca ;)

Sarnowy las - 08.05.2016

Archiwum wpisów