Kategorie

Wybrałem się wczoraj rano poszukać „jeleniowego przedszkola”, które w ostatnim czasie kilka razy spotykałem (zresztą jeden wpis z nim jeszcze czeka na publikację). Wyruszyłem przed wschodem, bo na niebie o 3 rano było mało chmur. Wystarczyło raptem pół godziny, by niebo się zaciągnęło. Mogło to być szansą na fajny wschód. Pojechałem więc najpierw nad Wigry, do Bartnego Dołu (bo Stary Folwark przecież obfociłem niedawno). Niestety gęste niskie chmury przysłoniły niemal kompletnie wschód słońca, choć przed wschodem wyglądało to obiecująco. A potem nawet kilka razy musiałem chować się przed deszczem pod drzewem. Ale czekałem cierpliwie na jakieś ciekawe chmury, przecież i tak było za mało światła, by fotografować jelenie. O 5 rano jednak zdecydowałem się opuścić Wigry i pojechałem do „jeleniowego lasu”. Pogoda nie poprawiła się ani na jotę, deszcz co jakiś czas popadywał. Tym bardziej mi szkoda, bo jelenie znalazłem, udało mi się je podejść i w spokoju obserwować i fotografować. Gdyby tylko słońca zaświeciło przez te chmury…
Zaświeciło, ale dużo później, gdy wracałem już praktycznie do Suwałk. Cóż, oznacza to tylko tyle, że czekają mnie kolejne wyjazdy w poszukiwaniu jeleni, tym razem przy lepszej mam nadzieję pogodzie.

Tak było w Bartnym Dole przed wschodem. Zapowiadało się ciekawie…

Bartny Dół, jezioro Wigry - 09.07.2017

…ale chmury i deszcz wszystko popsuły. Musiałem długo czekać, żeby w końcu znów zaczęło się coś dziać na szarym niebie.

Bartny Dół, jezioro Wigry - 09.07.2017

Kilka razy w ciągu godziny musiałem chować się pod drzewem, żeby nie przemoczyć zanadto sprzętu foto.

Bartny Dół, jezioro Wigry - 09.07.2017

Potem pokazało się trochę faktury i światła na chmurach, ale nic ponadto co widać poniżej. Dlatego pojechałem na spotkanie z jeleniami.

Bartny Dół, jezioro Wigry - 09.07.2017
A tam niestety też pochmurno i od czasu do czasu padający deszcz.

Suwalszczyzna - 09.07.2017

Suwalszczyzna - 09.07.2017

Suwalszczyzna - 09.07.2017

Suwalszczyzna - 09.07.2017

Suwalszczyzna - 09.07.2017

W bonusie koza, którą spotkałem wracając do Suwałk..

Suwalszczyzna - 09.07.2017

…oraz chmara byków. Mam nadzieję spotkać je znów kiedyś w świetle poranka.

Suwalszczyzna - 09.07.2017

Archiwum wpisów