Kategorie

W niedzielę niemal wprost z trasy z Wielkopolski wyciągnąłem Waldka na zachód słońca. Pogoda w Wielkopolsce nie dopisała, więc liczyłem na to, że odkuję się na Suwalszczyźnie, ale w niedzielę zachód był, jak to zwykłem nazywać, patelnią. Nic ciekawego.
Wczoraj zachód obejrzałem z balkonu przygotowując się do montażu mebla, ale był ładny i narobił mi smaka na kolejny wyjazd w plener.
Wyciągnąłem dziś zatem chłopaków ponownie nad wigierskie Piaski. Było klasycznie, a potem cukierkowo.
Dobrze, że byli dziś ze mną i sami ten zachód oraz niebo po zachodzie oglądali, bo nigdy by nie uwierzyli, że tak cukierkowo było na niebie.
Na pewno kazaliby mi ściągnąć saturację ;)

Piaski - jezioro Wigry - 11.03.2014

Piaski - jezioro Wigry - 11.03.2014

Piaski - jezioro Wigry - 11.03.2014

Piaski - jezioro Wigry - 11.03.2014

Piaski - jezioro Wigry - 11.03.2014

Piaski - jezioro Wigry - 11.03.2014

I backstage od Waldka :)

Piaski - jezioro Wigry - 11.03.2014 - foto Waldek Brzeziński

2 odpowiedzi na „Piaskami po oczach…

Archiwum wpisów