W tym miejscu od wczoraj był wpis ze zdjęciami z ostatniej sesji studyjnej, którą zrobiłem koledze. Niestety z różnych powodów musiałem go usunąć, choć uważam, że zrobiłem fajne zdjęcia, i mam nadzieję, że model również jest zadowolony z efektów. Przy okazji całego zamieszania z tymi zdjęciami doszedłem jednak do jednego wniosku: od dziś nie robię już sesji TFP (time for photos), żeby później nie okazywało się, że nie mogę pokazać zdjęć, nie mogę pochwalić się nimi na tym blogu, bo model ma z tego powodu jakieś „akcje”. Nie wiem kto zalazł koledze za skórę, że wolał, aby te zdjęcia zniknęły z sieci, ale aby na przyszłość uniknąć takich sytuacji od teraz jeśli ktoś poprosi mnie o sesję fotograficzną, w studio czy w plenerze, po prostu za nią zapłaci, co do ceny dogadamy się. Tylko tym sposobem sprawa będzie wyglądała jasno i klarownie – ja poświęcę swój sprzęt i czas spędzony podczas sesji oraz wywoływania zdjęć, będę miał za to wynagrodzenie nie w postaci zdjęć do portfolio ale gotówki, zainteresowana osoba będzie miała zdjęcia, ja nie będę ich pokazywał w sieci i obie strony będą zadowolone. To chyba jedyne realne wyjście, jakie w tej chwili przychodzi mi do głowy.
Tak więc jeśli ktoś ma ochotę na sesję, zapraszam do kontaktu, dogadamy się co do ceny, skóry nie zedrę :)
A tym czasem, żeby wpis nie pozostał bez zdjęcia, jeden kadr z dzisiejszego poranka w SPK :)