Kategorie

Wczoraj ponownie wybraliśmy się z Waldkiem poszukać ciekawego zachodu słońca. Na niebie były ładne chmury, jednak jak się okazało o zachodzie niemal całkiem zniknęły i było „patelniowo”. Oczywiście jak zwykle powtarzam – zdjęcia to tylko efekt uboczny wyjazdu w plener, więc i tak warto było się nad Wigry wybrać. Zanim jednak dojechaliśmy nad Wigry zajrzeliśmy w kilka miejsc. Szukaliśmy grubszej zwierzyny, ale wczoraj widzieliśmy głównie tylko zające i jeża na Nowomiejskiej w Suwałkach ;).
Mój podstawowy aparat znów jest w serwisie, więc wczoraj wrzuciłem do plecaka dziadka D70 i v1 jako backup. I okazało się, że D70 nadal potrafi robić normalne zdjęcia, poza IRenkami. Owszem, ma słabe ISO (kilka zdjęć straciłem z powodu zbyt długiego czasu otwarcia migawki, bo nie chciałem zwiększać ISO), śmiesznie małą rozdzielczość jak na dzisiejsze czasy, ale za to ma cropową matrycę, dzięki czemu mój tamron ma 900 mm ogniskowej. Może trzeba pomyśleć o jakieś dobrej DX-owej puszcze?

Suwalszczyzna - 09.06.2017

Suwalszczyzna - 09.06.2017

Suwalszczyzna - 09.06.2017

A jako bonus wczorajszy księżyc w pełni… zrobiony v1 z tamronem.

09.06.2017

Archiwum wpisów