Wybraliśmy się wczoraj na Podlasie, w okolice Szudziałowa, zapolować z aparatami na żubry. Niestety, nie było ich tam, gdzie się ich spodziewaliśmy i gdzie przez cały dzień ich szukaliśmy, a już po powrocie do Suwałk okazało się, że byliśmy od nich dosłownie 2-3 kilometry (choć tam gdzie były byśmy ich nie szukali). Nie damy jednak za wygraną, do żubrów niedługo wrócimy. Tymczasem trochę mojej ulubionej sakralności Podlasia spotkanej wczoraj na naszej drodze…