Tak jak obiecałem w ostatnim jeleniowym wpisie kolejny robię krajobrazowy. Przecież co za dużo to nie zdrowo… a dziś znów fotografowałem jelenie o wschodzie ;)
Dlatego nie wiem czy ta przerwa od fauny będzie zbyt długa ;) Ale może zanim pochwalę się dzisiejszymi kadrami zdążę jeszcze coś krajobrazowego dorzucić.
A dziś kwietniowy wschód słońca na Słupiu nad Wigrami. Zapowiadał się patelniowo, ale snujące się po Suwałkach i okolicy mgiełki zachęciły mnie do wyjazdu nad Wigry.
I nie żałuję, bo choć wschód nie było może spektakularny, to jednak lubię takie zimowo-wiosenne klimaty nad Wigrami.