W ramach ciekawostki przed wrzuceniem ładniejszych zdjęć z Wielkopolski pokażę samolot, który udało mi się tam całkiem przypadkiem sfocić.
Podczas spaceru po arboretum w Gołuchowie zadzierając głowę do góry w poszukiwaniu ptaków na drzewach zobaczyłem duży lecący samolot.
Wydało mi się, że leci nisko, akurat miałem podpięte tele, więc zrobiłem kilka zdjęć. Dopiero później przeglądając je zobaczyłem co udało mi się sfocić.
Skonfrontowałem to z informacjami w necie i potwierdziło się, że leciał wtedy nad Polską (i akurat nad Gołuchowem :D ) Antonow 225 – „Mrija” – czyli największy obecnie samolot świata. I to jedyny egzemplarz na świecie ;) TUTAJ można znaleźć więcej informacji o An-225.
Później znalazłem informację, że tego dnia leciał z Kijowa do Lipska i wcale nie leciał nisko, bo na wysokości 10.000 metrów, ale jest tak duży, że wydawało mi się, że leci niżej.
Szkoda, że nawet te 600mm tele na pełnej klatce to za mało na focenie samolotów na przelotowych wysokościach.
Ale nawet po wykadrowaniu pamiątka fotograficzna jest, bo to wielka rzadkość móc go widzieć w locie i szczęście spottera móc ustrzelić na zdjęciu ;)
A jako bonus kadr z poranku nad Wartą – miałem nadzieję, że ten samolot przejdzie niżej, kadr byłby o wiele ciekawszy ;)
