Wczorajszy spontaniczny wyjazd nad Wigry. Miałem zamiar fotografować mróz w skali makro, ale znalazłem zachód słońca.
Swoją drogą mróz był tak duży, że po 10 minutach straciłem czucie w palcach i musiałem się ewakuować znad Wigier.
Wczorajszy spontaniczny wyjazd nad Wigry. Miałem zamiar fotografować mróz w skali makro, ale znalazłem zachód słońca.
Swoją drogą mróz był tak duży, że po 10 minutach straciłem czucie w palcach i musiałem się ewakuować znad Wigier.