Znalazłem na dysku folder z wywołanymi zdjęciami z czerwca. Tego dnia modelem dla nas był trznadel i trzeba przyznać, że dzielnie nam pozował. Długo i cierpliwie. Zrobiłem mu sporo zdjęć, ale najciekawsze oczywiście są te złapane w locie, i głównie te wywołałem.
Jakiś bonus z tego poranka być musi ;)