Dziś mało słów, sporo zdjęć. Wczoraj odebrałem aparat z serwisu i w ramach testów przejechałem się wczoraj z chłopakami nad Wigry, a dziś o wschodzie wyruszyłem szukać zwierzyny. Prawdę mówiąc poranek zapowiadał się dość kiepsko, bo zwierzyny było jak na lekarstwo. Na szczęście zmiana miejscówki i wizyta na ulubionym ostatnio polu sprawiła, że przywiozłem do domu trochę kadrów z jeleniami. Przez godzinę dziś je obserwowałem i fotografowałem. To przyjemnie spędzony poranek ;)
W bonusie kadr z dzikiem, który używał sobie w zbożu w komitywie z jeleniami ;)