Przedwczorajszy szybki wypad nad zalew na żwirowni w Sobolewie na wschód słońca.
Było -16, ale dało się przeżyć, szkoda, że nie mogłem dłużej podelektować się widokami, tylko musiałem jechać do pracy.
V1 jak zwykle nie zawodzi ;)
Przedwczorajszy szybki wypad nad zalew na żwirowni w Sobolewie na wschód słońca.
Było -16, ale dało się przeżyć, szkoda, że nie mogłem dłużej podelektować się widokami, tylko musiałem jechać do pracy.
V1 jak zwykle nie zawodzi ;)