Niespodziewanie zaskoczyło nas dziś słońce. Zapachniało przedwiośniem. Wybraliśmy się zatem z Elą na małą wycieczkę. Dowspuda, Bakałarzewo, Filipów i Przerośl. Przygoda też była. Jeszcze raz dziękuję Panu z czerwonego golfa :)
Kilka kadrów na początek. Będą kolejne.
Wypatrzony przez Elę…
„Zapachniało Mongolią”. Nie wiem, nie byłem :)