Piątkowej burzy ciąg dalszy… Pofarciło mi się, nawpadało tych piorunów, aż za dużo…
Klęska urodzaju? W pewnym sensie. Wczorajsza burza. Narazie pierwsze cztery zdjęcia, jeszcze będą z tej burzy.
A w zasadzie już niedzielna, bo było już sporo po północy.
Nie doszła do Suwałk, pobłyskała tylko lekko w oddali.
Wczoraj nie udało się nic złapać podczas burz, bo i słabe były. Za to dziś było naprawdę nieźle. Szkoda, że burza przyszła od N-NE, bo bloki i wieżowce zasłaniały pioruny, ale i tak się udało trochę ich złapać ;) Fajne są te letnie burze, z ciepłym deszczem.
Wczorajsza „druga” burza, która nadciąga nad Suwałki.
Fotogeniczna była, gdy nadchodziła, błyskało mało i krótko, więc żadnych piorunów nie mam. Jedynie tę panoramę.
Ostatnie komentarze