Kilka kadrów z Madery udało mi się w końcu wywołać. Ale zacząłem dość nietypowo raczej, jednak tylko na pozór. Bo skoro Madera jest wyspą pochodzenia wulkanicznego, z kamienistymi plażami, to fotograficznym grzechem byłoby nie spróbować zrobić kilku pomemłanych kadrów właśnie z kamieniami w roli głównej. Po to przecież targałem ze sobą w walizce statyw ;)