Kategorie

„W czasie deszczu dzieci się nudzą” – tak śpiewała Barbara Kraftówna w Kabarecie Starszych Panów. A kiedy nudzą się osoby fotografujące krajobrazy? Najpewniej w bezchmurne południe ;) Dlatego czasami dla odmiany od krajobrazów i zwierzyny warto rozstawić się w domu ze sprzętem i spróbować innej fotografii. Tak zrobiłem kilka dni temu. Wystarczył statyw, dwie lampy błyskowe, radziecki Jupiter 135/3,5, mieszek do makro oraz rozpylacz do podlewania kwiatów. Całość ustawiona w kuchni na płycie indukcyjnej. 3 godziny zabawy gwarantowane ;)
Za obiekt posłużył mi physalis (czyli miechunka, peruwiańska w tym przypadku), który był ozdobą imieninowego tortu najlepszej z żon. Ozdobę zostawiłem włąśnie z myślą o takiej zabawie fotograficznej. A zabawa była przednia, z balansowaniem kolorami światła, jego intensywnością, kierunkiem i kształtem nawet. Kilka efektów tej zabawy pokazuję poniżej.

Physalis - sierpień 2017

Physalis - sierpień 2017

Physalis - sierpień 2017

Physalis - sierpień 2017

Physalis - sierpień 2017

Physalis - sierpień 2017

Physalis - sierpień 2017

A w bonusie orzechy laskowe, które miałem pod ręką i jakoś się tak ułożyły do zdjęcia w rzędzie ;)

Physalis - sierpień 2017

Archiwum wpisów