Kategorie

Pora na część trzecią wizyty w Pierwomajsku, zdjęcia od dawna czekają na pokazanie.

Schodzimy pod ziemię. Konkretnie weszliśmy do budyneczku, który widzieliście na ostatnim zdjęciu w poprzednim wpisie. W nim znajdowała się cała aparatura chłodząca silos i dostarczająca do niego powietrze.

Baza atomowa w Pierwomajsku - Ukraina - 04.05.2012

Baza atomowa w Pierwomajsku - Ukraina - 04.05.2012

Baza atomowa w Pierwomajsku - Ukraina - 04.05.2012

Baza atomowa w Pierwomajsku - Ukraina - 04.05.2012

Baza atomowa w Pierwomajsku - Ukraina - 04.05.2012

A potem stromymi schodkami w dół i spacer długim tunelem do silosu dowodzenia.

Baza atomowa w Pierwomajsku - Ukraina - 04.05.2012

Baza atomowa w Pierwomajsku - Ukraina - 04.05.2012

Wejście do silosu. Za tymi drzwiami jest winda, przez windę przechodzi się do samego silosu.

Baza atomowa w Pierwomajsku - Ukraina - 04.05.2012

Silos w środku. Nad nami ta ogromna ciężka pokrywa, z tymi klapami i „grzybkami” z aparaturą pomiarową.
Na pierwszym planie centrum dowodzenia – wygląda jakby to była rakieta atomowa, 3,5 metra średnicy wewnątrz, 6 poziomów windy, 30 metrów pod ziemią znajduje się najniższy poziom. Stoimy wokół centrum.

Baza atomowa w Pierwomajsku - Ukraina - 04.05.2012

A to ta winda właśnie. Myślę, że miała nie więcej niż 2 metry kwadratowe podłogi. Przewidziana na 3 osoby i 250 kg – zjeżdżaliśmy nią nawet w szóstkę ;)
Ale przewodnik nas uspokoił, że projektowana była i testowana na 2,5 tony udźwigu – jak to u braci ze wschodu – 'nie gniotsa nie łamiotsa” ;)

Baza atomowa w Pierwomajsku - Ukraina - 04.05.2012

Zjechaliśmy na poziom 6 – ostatni, najniższy poziom centrum dowodzenia – miejsce do życia oficerów pełniących służbę.

Baza atomowa w Pierwomajsku - Ukraina - 04.05.2012

Słabej jakości fota, ale poglądowo wrzucam ;)

Baza atomowa w Pierwomajsku - Ukraina - 04.05.2012

Wchodzimy po drabinie włazem (ciasnym kurde…) na wyższy poziom. Sedno sprawy – centrum dowodzenia i odpalania rakiet w bazie w Pierwomajsku. To nie ekspozycja, nie makieta. Tutaj naprawdę pełniono służbę, stąd naprawdę można było odpalić te 10 rakiet atomowych zlokalizowanych w bazie. To tutaj, choć rozkazy przychodziły z Moskwy, był ten guzik atomowy. Czuć ten klimat zimnej wojny, choć zdjęcia tego nie oddadzą.

Baza atomowa w Pierwomajsku - Ukraina - 04.05.2012

Baza atomowa w Pierwomajsku - Ukraina - 04.05.2012

Stanowisko dowódcy. Ten telefon, choć nie czerwony, to telefon do dowództwa w Moskwie :)
Fotele z pasami bezpieczeństwa (i popielniczką w podłokietniku – serio!) – pamiętacie, całe centrum zawieszone jest w silosie na systemie amortyzatorów na wypadek ataku atomowego na bazę, i żeby pełniący dyżur nie rozbili sobie głów w razie takiego ataku były potrzebne te pasy.

Baza atomowa w Pierwomajsku - Ukraina - 04.05.2012

Technika teraz może śmieszyć, ale jak pomyślę, że działała, i mogła się zepsuć, i odpalić… strach się bać.

Baza atomowa w Pierwomajsku - Ukraina - 04.05.2012

Nasza ekipa z przewodnikiem.

Baza atomowa w Pierwomajsku - Ukraina - 04.05.2012

Na tym żółtym pulpicie po lewej na dole, we wnęce – szary guzik – to ten… Oczywiście musiał być wciskany razem z przekręconym kluczem (po prawej stronie na dole, pod otwartą klapką), a takie same czynności musiał wykonać zastępca na swoim pulpicie sterowniczym.

Baza atomowa w Pierwomajsku - Ukraina - 04.05.2012

Wychodzimy z bazy – innym tunelem – straaasznie długim, zakręcającym co jakiś czas, raz w jedną, raz drugą stronę, tak na wszelki wypadek, aby całego go nie zasypało w przypadku ataku atomowego na bazę.

Baza atomowa w Pierwomajsku - Ukraina - 04.05.2012

Backstage ;) Ja w tej miniaturowej windzie.

Baza rakiet atomowych w Pierwomajsku - Ukraina - 04.05.2012

I jako bonus taka abstrakcja tunelowa.
Dla chętnych ten kadr do pobrania w Tapeciarni.

Baza atomowa w Pierwomajsku - Ukraina - 04.05.2012

2 odpowiedzi na „Baza rakiet atomowych w Pierwomajsku część 3…

Archiwum wpisów