Intensywny ten weekend, fotograficznie. Po wczorajszych IRenkach i nieprzespanej nocy pod gwiazdami, poranek obfitował w piękne mgły o wschodzie słońca, a zakończył się na łące w Sidorach.
3 godziny snu i znów wyruszam, pokazać gościom Suwalszczyznę i pofocić z nimi.
Tak na szybko, 4 kadry z dzisiejszej porannej łąki. Reszta będzie później.