Zgodnie z zapowiedzią z wczorajszego wpisu pokazuję kilka kadrów z fauną widzianą wczoraj o poranku.
Jadąc na wschód widziałem tylko dziki, ale było zbyt ciemno jeszcze, by je fotografować.
Ale jak to zwykłem czynić w drodze powrotnej zostawiłem podpięte tele do aparatu i nie zawiodłem się tym razem.
Widywałem je wielokrotnie w tym miejscu, ale zawsze było za ciemno na zdjęcia. Tym razem choć stały w cieniu to udało mi się je sfocić.
To tylko małe stadko młodych kawalerów (sądząc po zalążkach poroża), a nie duże stado, które w tych okolicach widywałem, ale i tak jestem zadowolony.
Choć szybko się spłoszyły i uciekły, to wcale nie miały ochoty wracać do lasu, bo zrobiłem rundkę i spotkałem je nadal na łące, pod słońce tym razem.
Jako bonusy dorzucam daniela z hodowli (tak sądzę, że to hodowla danieli, choć na zdjęciach w necie mają więcej kropek, ale ogon się zgadza) oraz „ryży kudła”, którego spotkałem wracając z SPK-u. Niestety w sarnim lasku nie spotkałem żadnej sarny. Ale mam na nie pomysł i wkrótce mam nadzieję go wypróbować ;)