Monika znów namówiła mnie, a w zasadzie nas – mnie i Karola, na sesję.
Tym razem Monikę zainspirowała Rihanna i jej teledysk do utworu „Hard”.
Sama przygotowała stylizacje wzorowane na tych z teledysku, zadbała o wszystkie detale – wyszło świetnie.
Ja zadbałem o świecie dymne w tle (nie do końca się sprawdziły, ale jednak…) i dziś rano zrobiliśmy sesję plenerową na starej żwirowni na Krzywólce.
Wyszło chyba całkiem fajnie, ale to się okaże w praniu, gdy będę zdjęcia wywoływał.
Na razie przejrzane tylko na szybko, po łebkach i jeden kadr jako zajawka.
Fociliśmy dziś tylko moją 700-ką na zmianę z Karolem, więc nie sposób stwierdzić, który kadr jest mój, a który Karola, bo zmienialiśmy się za aparatem.
Dlatego śmiało i stanowczo trzeba stwierdzić, że sesja jest wspólna, obaj jesteśmy autorami zdjęć.