Poranek nad Wigrami, popołudnie z „koniami” ;)
Piknik kawaleryjski 2011 – dzień pierwszy.
Nie wiem czy będę focił dzień drugi – otoczenie bloków na Świerkowej zawsze mnie zniechęcało.
Niestety, w tym roku pogoda nie dopisała, było pochmurno, co chwilę padało i przestawało.
Dlatego szału na zdjęciach nie ma. A miałem nadzieję, że będzie ciekawiej.
A jak wracałem do domu poczułem na własnej skórze co znaczy letnia ulewa… to nawet przyjemne było… :)
Na razie 3 kadry, jako zapowiedź. W przyszłości dorzucę więcej.
Bonus