W połowie czerwca dzięki inicjatywie najlepszej z żon wybraliśmy się kolejny raz do Włoch. Tym razem, pomimo pokusy ponownego odwiedzenia „wiecznego miasta”, wybraliśmy się do Toskanii. Podróż rozpoczęliśmy w Bolonii, by korzystając z szybkich włoskich pociągów Frecciarossa przemieścić się do Florencji. A potem wynajęty samochód i w drogę: La Spezia i Cinque Terre, Piza, Siena i trochę toskańskich krajobrazów. Szalony tydzień ;) Przywiozłem sporo zdjęć, ale postaram się pokazać na blogu przynajmniej te najciekawsze. Zapewne trochę to potrwa.
Dziś na pierwszy ogień idą kadry z Cinque Terre, a konkretnie z Riomaggiore, pierwszej miejscowości od strony La Spezia.
Ścieżka prowadząca ze stacji kolejowej do miasteczka – alternatywa dla tunelu.
Tunel łączący miasteczko ze stacją kolejową.