Po raz kolejny to samo miejsce, po raz kolejny te same kadry.
Pogoda podobna jak co roku, na szczęście dobra.
To się robi już nudne, przydałaby się jakaś odmiana…
Piknik kawaleryjski w Suwałkach 2016, próba dzielności konia nad zalewem Arkadia.
Tylko 10 kadrów, bo więcej nie ma sensu, są takie same jak w latach poprzednich.
Bez zbędnych wstępów – trochę kadrów z tegorocznego Pikniku kawaleryjskiego w Suwałkach.
Generalnie nic nie urywa, bo wciąż takie same kadry od lat tam robię, nic ciekawszego wymyślić nie potrafię.
Przy okazji testowałem tamzookę w działaniu AF-C i śmiało stwierdzam, że przy tego typu obiektach sprawuje się bardzo dobrze.
I dwa dodatkowe, choć ciężko je bonusowymi nazwać.
Były już wschód i parka saren, więc przyszedł czas na dalszy ciąg niedzielnego poranka – IRenki, których szukaliśmy objeżdżając SPK oraz jego okolice.
Kończąc plener i jadąc na nieodzowne po naszych plenerach śniadanie, spotkaliśmy jeszcze po drodze dwóch pasjonatów fotografii.
Marek zmusił mnie go udostępnienia mego teleobiektywu do krótkiego testu ;)
Dawno IRenek nie robiłem, musiałem znów się przyzwyczaić do metodologii ich robienia i wywołania.
W związku z tym niczego zdjęcia nie urywają, ale powinno być lepiej w przyszłości, zarówno kadrowo jak i obróbkowo.
Backstage ;)
Foto: Waldek Brzeziński.
Jeszcze jedna porcja zdjęć znad Biebrzy.
Tym razem żurawie i przypadkowy mocno lis, a w bonusie jakże nielubiane bw ;)
Żeby nie było, ten kadr poniżej też jest z żurawiami ;)
I 2 bonusy bw.
Przedwczorajszy wypad nad Wigry z Noką. Miały być Piaski, ale uznaliśmy, że tym razem focić ze słońcem będzie lepiej niż pod.
Zatem wybór padł na Bartny Dół. Uskutecznialiśmy HDR-y brodząc w wodzie (na szczęście ja w gumowcach) – cholerny pomost w Bartnym Dole, ech…
Backstage w bonusie.
Ostatnie komentarze