Kategorie

W sumie nie umawiałem się na dzisiaj z chłopakami na wyjazd w plener.
Ale kładąc się spać sprawdziłem z przyzwyczajenia prognozy, miały być lekkie mgiełki na Suwalszczyźnie.
Ustawiłem więc budzik na odpowiednią godzinę i z pomocą Nonki wstałem przed wschodem.
Na niebie była patelnia, więc zdecydowałem dać sobie jeszcze kwadrans snu i pojechać od razu na zwierzynę.
Wyjeżdżając z Suwałk w kierunku SPK-u już widziałem podnoszącą się mgłę.
Może nad Wigrami byłby szał na krajobrazowe kadry, ale gdy dojechałem do SPK-u zastałem „ciumę”.
Momentami ściana mgły, brak światła, no rozpacz. Z patelni w ciągu godziny zrobiło się mleko, tfu!
Objechałem SPK dookoła i wiedziałem, że żadnych krajobrazowych kadrów dziś nie zrobię.
Postanowiłem pojechać do sarnowego lasu licząc chociaż na jakąś zwierzynę, najchętniej lisa.
I jak na złość lisa nie spotkałem żadnego, za to inne zwierzęta dopisały.

Po drodze do sarnowego lasu spotkałem sarnę w jeszcze po części zimowej sierści.

Suwalszczyzna - 26.05.2016

Suwalszczyzna - 26.05.2016

A kilkanaście metrów od sarny… ;)

Suwalszczyzna - 26.05.2016

Dojechałem do sarnowego lasu i raczej zrezygnowany brakiem światła szedłem drogą wzdłuż lasu.
Spotkałem koziołka, który na drodze szukał swego śniadania.
Podszedłem go kilkadziesiąt metrów, zobaczył mnie, ale nie uciekł.

Suwalszczyzna, sarnowy las - 26.05.2016

Przyglądaliśmy się sobie dłuższą chwilę, gdy nagle kątem oka dostrzegłem dwa łosie zmierzające przez pole w stronę lasu.
Pierwszy z dwóch szybko wbiegł do lasu, za to drugi najpierw długo przyglądał mi się stojąc na polu.

Suwalszczyzna, sarnowy las - 26.05.2016

Suwalszczyzna, sarnowy las - 26.05.2016

Suwalszczyzna, sarnowy las - 26.05.2016
A potem dłuższą chwilę przyglądał mi się stojąc na drodze. W końcu zniknął w lesie.
Przeszedłem później lasem, ale już ich nie spotkałem.
Aż do popołudnia, gdy spotkaliśmy w lesie łosia, ale nie mam pewności, czy był to jeden z tych dwóch. Zapewne tak.

Suwalszczyzna, sarnowy las - 26.05.2016
Później po drugiej stronie lasu szukając lisów spotkałem tylko harcujące na polu zające.

Suwalszczyzna, sarnowy las - 26.05.2016

Suwalszczyzna, sarnowy las - 26.05.2016

Suwalszczyzna, sarnowy las - 26.05.2016

Zachęcony spotkaną zwierzyną postanowiłem nie wracać jeszcze do domu tylko objechać Wigry.
Przeczucie mnie nie myliło, ponieważ w Kruszniku… ;)

Krusznik, okolice Wigier - 26.05.2016
Panowie przodem, panie z tyłu ;)

Krusznik, okolice Wigier - 26.05.2016
Panowie jak widać już w letnich strojach, panie są jeszcze w trakcie zmiany garderoby.
Jak zwykle zajmuje im to dużo czasu ;)

Krusznik, okolice Wigier - 26.05.2016

2 odpowiedzi na „Menażeria w mglisty poranek…

Archiwum wpisów