Kolejne 4 kadry z przedwczorajszego buszowania w zbożu o zachodzie słońca.
Miało być „słitaśnie”, ale wyszło pół na pół. Będzie jeszcze odsłona trzecia.
Przez najbliższe kilka dni nie będę miał czasu i warunków, by zająć się zdjęciami (lato to sezon remontów) ;), więc będzie kilkudniowa przerwa we wrzucaniu tu nowych zdjęć. Będziecie mogli odpocząć od moich gniotów.
Do zobaczenia za jakiś czas…
Bonus…