Kategorie

W marcu po tym wpisie przyznałem rację Eli, że Suwalszczyznę można odkrywać wciąż na nowo, o różnych porach dnia i roku, i zachwycać się tymi samymi miejscami od nowa, jak za pierwszym razem. Dziś znów zaskoczyły mnie Wigry w Starym Folwarku – bardzo pozytywnie – w tym samym miejscu (w podobnych okolicznościach, w pewnym sensie…).
Spontaniczny plener z Beatą (kto nie mógł niech żałuje ;) ) nad Wigrami. Trafiliśmy dokładnie w „ten moment”. Pół godziny wcześniej lub pół godziny później w tym miejscu, a nie byłoby co pokazywać. Swoją drogą, ciekawa rzecz, jak jadę w plener w Beatą, to prawie zawsze mam fajne światełko. To ja mam farta czy Ona…? :)

Staliśmy i fociliśmy zauroczeni… :)
Trzy kadry na początek, tak na szybko, będą kolejne, na pewno :)
Żeby nie było wątpliwości, obróbka zupełnie minimalna, tak tam dziś naprawdę było…

Jezioro Wigry - Stary Folwark - 17.06.2011

Jezioro Wigry - Stary Folwark - 17.06.2011

Jezioro Wigry - Stary Folwark - 17.06.2011

Archiwum wpisów